Cykl: Krajobrazy

Nie są one rejestracją oglądanych za oknem widoków, tylko sennymi marzeniami bez działania sił grawitacji. W nich słońce, plaża i woda w łagodnym tanecznym obrocie zamieniają się miejscami. Nie ma scysji o przewodnictwo pomiędzy gęsią i rybą, ani w wodzie, ani na ziemi.

Piotr Uznański

×

Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celu usprawnienia jej działania. Jeśeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij na „×” w prawym górnym rogu tej informacji. Jeśli nie wyrażasz zgody, ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w swojej przeglądarce. Szczegóy wykorzystywania plików cookies oraz zasady przetwarzania danych osobowych znajdziesz w naszej polityce prywatności.