Cykl: Wędrówki po Morzu Czerwonym

W cyklu prac artysta „wędruje” dzień po dniu, jakby w kalendarzu zaznaczając kolorami kolejne etapy podróży, ten jako dzień ugrowy, tamten jako dzień błękitny. Na koniec przyznaje: nigdy nie byłem nad Morzem Czerwonym. W społeczeństwie obdarzonym bagażem tradycji nie da się nie skojarzyć wędrówki po Morzu Czerwonym z biblijną symboliką ucieczki narodu wybranego ze świata niewoli. Czy ten cykl jest wyjściem artysty z pierwotnego skrępowania do twórczej swobody?

Piotr Uznański

×

Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celu usprawnienia jej działania. Jeśeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij na „×” w prawym górnym rogu tej informacji. Jeśli nie wyrażasz zgody, ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w swojej przeglądarce. Szczegóy wykorzystywania plików cookies oraz zasady przetwarzania danych osobowych znajdziesz w naszej polityce prywatności.