Nie są one rejestracją oglądanych za oknem widoków, tylko sennymi marzeniami bez działania sił grawitacji. W nich słońce, plaża i woda w łagodnym tanecznym obrocie zamieniają się miejscami. Nie ma scysji o przewodnictwo pomiędzy gęsią i rybą, ani w wodzie, ani na ziemi.
Piotr Uznański